-Liam WYPIERDALAJ!
-Nie, jestem twoim menadżerem! Muszę coś zrobić, aby ludzie nie dowiedzieli się o twoich nałogach! -Mężczyzna przed 40. zaczął zbliżać się do łóżka, gdzie leżała ledwo żyjąca Alex.
-Chuj mnie obchodzą ludzie, oni są ZJEBANI! Chuj ich obchodzi moje życie, tylko STYLESA! Ja pierdole, kurwa mać! No przecież wiadome jest, że on też był wtedy najebany!
Mężczyzna zaczął "zwiedzanie" całego domu. Jego uwagę przykuł mały pusty już woreczek leżący na szklanym, kuchennym stole, szybko poszedł w jego stronę.
-Alex, do cholery! CO TO JEST!
-Co?- Powiedziała z niechcenia nastolatka, akurat wchodząc do tego samego pomieszczenia, w którym był jej pracownik.
-To!- Wskazał na pusty woreczek.
-To? Woreczek foliowy.-Odpowiedziała dziewczyna nalewając do wysokiej, przezroczystej szklanki wodę z butelki.
-Ja wiem co to jest!
-No to po chuj się pytasz?
-Chodzi mnie o to co w nim było.
-Amfa, a co mogło być...
-Kurwa!- Mężczyzna podszedł do modelki, przesunął do ściany i patrzył na nią swoimi tymczasowo czarnymi oczami. Dziewczyna była zdziwiona, on nigdy się tak nie zachowywał... BAŁA SIĘ GO
-UMAWIALIŚMY SIĘ! Miałaś przestać, a co ty kurwa robisz...? WPIERDALASZ to świństwo! Myślisz, że to Ci kurwa pomoże?- Zapadła cisza. Facet zauważył rany na nadgarstkach dziewczyny, która milczała.
-No pięknie, co nie wytrzymałaś i musiałaś sobie ulżyć? Ta zajebiście!!! KTO TERAZ CIE ZECHCE? KURWA, DZIWKO! Zmarnowałaś miesiące...
Dziewczyna nie wytrzymała:
-Wypierdalaj, wypierdalaj stąd! Kurwa wyjdź bo ci przypierdolę!- Krzyczała przez łzy!
-Okey wyjdę, ale koniec! Nie mam siły na twoje WYBRYKI SUKO!
-SPIERDALAJ, NIE JESTEM SUKĄ TAKĄ JAK TWOJA PUSZCZALSKA ZONA. Wyjeżdżasz ze mną na sesję, a ona się puszcza ze wszystkimi i wszędzie!
-Co ty powiedziałaś?- Zagroził "gotujący się" mężczyzna!
-To co słyszałeś... WYPIERDALAJ, TAM SĄ DRZWI, I NIE CHCĘ CIĘ WIDZIEĆ NA OCZY,NEVER! -Łzy ciekły litrami po czerwonych od płaczu polikach.
-To koniec z NAMI! A dzisiaj masz spotkanie z członkami i menadżerem One Direction. Miałem tam iść sam, ale skoro już nie pracujemy razem, to ty pójdziesz.
-Wypierdalaj!
Dziewczyna zaczęła szykować się na umówione spotkanie.
Szybko zrobiła lekki make-up, założyła czary t-shirt, rurki i żakiet tego samego koloru. Do ręki wzięła również czarną torebkę, a na nos założyła ciemne okulary.
Szybko zadzwoniła do Aishy, jej sekretarki, aby zdobyć adres biura 1D.
Gdy już wiedziała, gdzie miała się wybrać, zamówiła taksówkę, bo zabrano jej prawo jazdy.
Po 10. minutach ALEX ZESZŁA NA DÓŁ, GDZIE CZEKAŁ JUŻ NA NIĄ TRANSPORT.
Przepraszam, ze tak długo nic nie dodawałam i że tak mało dziś dodałam, ale zmarła mi bliska osoba....
Jest to 1. część 3. rozdziału.... Kiedy pojawi się next? Nie wiem.. może jutro, w sobotę, piątek, czwartek......
Zapraszam do pytania bohaterów: http://ask.fm/AllerryAlone